Jego siostra Amani jest już pięciomiesięczną lwicą ale jeszcze małą oto ona:
Amani jest kolorze Kovu tylko że trochę jaśniejsza ma szare oczka nie wiadomo po kim.
Był słoneczny bardzo upalny dzień jak zawszę.Lwice od rana byli na polowaniu a Kovu i Simba leniuchowali.Amani jeszcze spała a Koda
jak to każdy nastoletni lew poszukiwał idealnej partnerki życiowej.
Kovu:Jaki upalny dzień
Simba:Masz racje a jak się czujesz po tej walce z Carmen?
Kovu:Świetnie tylko mam jeszcze na brzuchu zadrapania ale to przejdzie
Simba:Dobrze że ja tam byłem było by po tobie
Kovu:No a wiesz gdzie Amani bo dzisiaj miałem jej nauczyć czegoś?
Simba:Nie widziałem
Kovu chciał nauczyć córkę pożądnie polować szukał jej dwanaście minut ale jej nie znalazł ale za to znalazł Kiarę.
Kovu:Cześć Kotku co robisz?
Kiara:Plecy mnie swędzą
Kovu:Przyłączę się
Po tarzaniu przybiegła jak torpeda Amani.Kovu ją zatrzymał.
Kovu:Amani gdzie tak uciekasz?
Amani:Tato ja uciekam bo się bawię z przyjacielem puść mnie
Kovu:A ten przyjaciel kto to?
Amani:To on
Wtedy przybiegł Davaner syn jednej z lwic ich ziemi w tym samym wieku co on.
Oto on:
Davaner:Mam cię o dzień dobry?!
Kovu:Dzień dobry jak masz na imię?
Davaner:Ja mam na imię Davaner
Amani:To co tato mogę iść się z nim pobawić?
Kovu:Tak jasne tylko przyjdź na noc
Amani:Dobrze
Po chwili:
Amani:Nie złapałeś mnie?
Davaner:Złapałem?
Amani:To było oszustwo
Davner:Nie ok dobra jak chcesz
Davaner wskoczył na lwicę ale Amani go przewróciła.Davaner piętnaście razy wskakiwał na Amani ale nie wygrywał.Po zabawie Amani zgłodniała kiedy poszła poszukać rodziców wskoczył na nią lew duży ogromny.
Amani:Kim jesteś?
Carmen:Amani no no no
Amani:Kim pani jest?
Carmen:Chcę cię zabić
Carmen od początku śledziła Amani kiedy ona chodziła z swoim kolegą to ich śledziła zależało jej na zabiciu Amani a także przyszłego króla.
Carmen:I co nie wywiniesz się ?
Amani trzęsła się ze strachu nie wiedziała co robić nagle usłyszała grzmot to była burza zaczęła uciekać a za nią jak błyskawica Carmen.Amani nie wiedziała gdzie biegnie nagle usłyszała drugi grzmot przestraszyła się nagle zobaczyła białe światełko biegła w tą stronę.Carmen biegła w jej trop a także jej stado.Po chwili Amani się zgubiła zobaczyła ciemne miejsce zimne i ponure a kiedy chciała się odwrócić słyszała szepty.
Carmen:I co nie uciekniesz od pułapki ha ha ha!!!
Amani się przestraszyła nagle zobaczyła skałę jej wzrostu wskoczyła na nią lecz nagle poczuła jakąś łapę,to była Carmen.Carmen rzuciła Amani z skały a potem zagryzła ją.Amani płakała jak najmocniej nikt jej nie słyszał.
Po godzinie Carmen z cała spocona i bardzo zadowolona z siebie zostawiła ciało Amani i uciekała.Amani została zabita.
Kovu i Kiara usłyszeli tylko płacz kiedy byli zobaczyli córkę która jest z cała z krwi.
Kovu:Amani!!
Kovu podbiegł do niej przytulił ciało i odszedł tak samo zrobiła Kiara i Koda.Wszyscy zrozpaczeni odeszli od ciała.Amani na zawszę będzie ich w sercach :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz